W dzisiejszych czasach jako
rodzice mamy spory problem. Bajki animowane często okazują się
zupełnie
niedostosowane do najmłodszych odbiorców. Seriale w reżyserii koreańskiej, japońskiej czy amerykańskiej niejednokrotnie są albo brutalne, albo pełne niecenzuralnego słownictwa, albo po prostu idiotyczne.
niedostosowane do najmłodszych odbiorców. Seriale w reżyserii koreańskiej, japońskiej czy amerykańskiej niejednokrotnie są albo brutalne, albo pełne niecenzuralnego słownictwa, albo po prostu idiotyczne.
Czasem mam wrażenie, że
najciekawsze bajki dla dzieci (seriale zwłaszcza) powstały w latach
naszego dzieciństwa. Ale jak można przekonać dzieci do tego, aby
zainteresowały się „naszymi” bajkami?
Cóż, jednym z rozwiązań
mogą być gry edukacyjne. Na przykład na grajnik.pl Kojot i StruśPędziwiatr są bohaterami czterech gier – i to całkiem różnych.
Od pościgu między biednym Kojotem a Strusiem, po puzzle online z
oboma bohaterami. Kto wie? Może Twoje dziecko dokona tego, czego nie
udało się animowanemu Kojotowi i złapie w końcu tego Strusia?:)
Naprawdę polecam, bo to fajna i interesująca rozrywka tak naprawdę
nie tylko dla najmłodszych.